samojebkowa sesja ;)

pogoda ładna jest, wolne popołudnia są, pomysły na zestawy są, ale brak osoby, która mogłaby pójść ze mną na zdjęcia blogowych outfitów :< więc żeby nie zaniedbywać bloga, postanowiłam wrzucić parę swoich zdjęć robionych 'z rąsi' albo z samowyzwalacza. no cóż trzeba sobie jakoś radzić :D do tego zabawa kolorami i efektami w picasie i sweet focie gotowe do pokazania :) miłego oglądania w te niedzielne popołudnie :):*

ryan gosling on the top!

hejo hejo! jak poradzić sobie kiedy musisz wyjść z domu mając 'po sobotniego' kaca? najlepiej ubrać coś co nie będzie naciskać na żołądek :) tak też zrobiłam dziś. legginsy na gumce, do tego luźny t-shirt o męskim kroju z podobizną aktora ryana goslinga. na zewnątrz nie było zimno, kurtki nie chciałam zakładać, bo stwierdziłam, że jeszcze zdążę się nimi nacieszyć, więc zamiast tego postawiłam na mega ciepły, futrzany sweter w kolorze ciemnej zieleni. włosy z cyklu 'bad hair day' najlepiej zakryć kapeluszem. do tego akcent czerwieni na torbie i butach i można lecieć :D
za wszystkie błędy z góry przepraszam, ale jestem mega zmęczona :D miłego!

t-shirt - atmosphere
sweter - atmosphere
legginsy - reserved
buty - atmosphere
torba - new look
kapelusz - atmosphere
bransoletka - no name

autumn is coming!

hej! sezon na "o kurwa ale zimno" uważam za otwarty. uświadamiam sobie, że z dnia na dzień będzie robiło się coraz zimniej, coraz wietrzniej i nie daj boże deszczowo :< na tył szafy trzeba schować letnie sukienki i spódniczki i naszykować garderobę na jesień. miliony warstw, kurtki, szaliki, grube skarpety to nie moja bajka, ale będę się starała przeżyć tę porę roku z uśmiechem :)
zestaw, który prezentuję niżej to 100% miastowy styl. dżinsy z tuniką połączone ze skórą z frędzlami i kapelusz dający 'lekki' kowbojski klimat, a do tego torba mieszcząca nowy, duży i ciężki aparat i trampeczki do latania z działu chłopięcego :o stonowany, zielony kolor na tunice bardzo dobrze wpasował się w parkowe tło do zdjęć. autumn please be good for me! :))

tunika - h&m
dźinsy - h&m
kurtka - h&m
kapelusz - reserved
torba - no name
trampki - atmosphere

Vivienne Westwood melissa

Marzenia są po to żeby je spełniać, więc w końcu mogę się pochwalić, że zakupiłam swoje pierwsze gumowe obcasy prosto od Vivienne Westwood i jestem w nich absolutnie zakochana! :D Długo oglądałam, szukałam, porównywałam nie mogąc się zdecydować jaki model chcę. Najbardziej podobały mi się wisienki, ale te praktycznie nie do zdobycia jako nowe, więc zdecydowałam się na model Lady Dragon V Amethyst Globe. Fioletowy brokat w połączeniu z niebieską kulką 'bombką' robi mega wrażenie! Z jednej strony nie mogę się już doczekać kiedy je założę, a z drugiej boję się, że z moim szczęściem zaraz je uszkodzę :D w każdym razie już zaczynam zbierać na kolejną parę, bo każdy kto je kupi nie potrafi poprzestać na jednej :))

Przed zakupem warto poczytać jak rozróżnić oryginał od podróbki. Oryginał produkowany jest zawsze w Brazylii, zapakowany w oryginalne pudełko i woreczek przeciwkurzowy. Flek jest zawsze w kolorze buta a znaczek na wkładce wewnętrznej zawsze jest odwrócony w jedną stronę. Oprócz tego oryginalna metka nigdy nie będzie przyczepiona na plastikowym paseczku, tylko na takim jak na zdjęciu poniżej, a więc jeśli chcesz oryginał - zawsze zwracaj uwagę na te szczegóły! No i oczywiście słynny zapach gumy balonowej unosi się od razu po otworzeniu kartonika :)

miłego oglądania :*