witam w nowym roku! :) mam nadzieję, że Wasze imprezy, luźne spotkania albo wieczory przed telewizorem udały się w stu procentach :) jutro już powrót do codzienności i kolejne podejście do corocznych postanowień. zobaczymy czy w tym roku uda się je zrealizować - oby tak :D
szukanie sukienki sylwestrowej jak zwykle zostawiłam na ostatnią chwilę i starcie przegrałam, bo nie znalazłam nic, co byłoby dobre w biuście xD postanowiłam więc ubrać starą, miętową sukienkę z dużym wycięciem na plecach i kokardkami z tyłu. do tego postawiłam na czerń, szmaragd i złoto. zielone szpilki ze złotym obcasem idealne do siedzenia, torebka w takiej samej kolorystyce i duży naszyjnik. chwila moment i strój gotowy :) a Wam życzę dużo, dużo pomyślności i szczęścia w nowym roku, oby obfitował w same pozytywne wydarzenia! :)
sukienka - atmosphere
marynarka - reserved
torebka - mohito
buty - mohito
naszyjnik - atmosphere
Witaj Aleksandro,
OdpowiedzUsuńMiałam sobie odpuścić ale ciszę się że sprawdziłam i zajrzałam.
Masz jedną z najtrudniejszych a możliwe że i najtrudniejsza sylwetkę jaką widziałam. To że podejmujesz takie wyzwanie to jest ..łoooł!
Późno jest i nie będę się rozpisywać.Krótko i na temat.
-zdjęcia robimy od dołu nie od góry.
-Twoja twarz wygląda lepiej en face
-popracuj przed lustrem nad mimiką.
-gwarancją niejakiego sukcesu jest trzaskanie większej ilości fotek np co sekunę - nie wiem jaki masz sprzęt - niż pozowanie na ideał i strzał pstryk.
-Twój atut to nogi i włosy - na razie nie umiesz jeszcze żadnego wykorzystać.
-zalecam zmianę fryzury na bardziej twarzową i dopasowaną do sylwetki. To drugie w Twoim przypadku bardzo istotne.
-gubimy troszkę brzuszka
-wyrzucamy szpilki tzn wszystkie buty na cienkich obcasach oprócz Viviienne Westwood bo są absolutnie boskie.
-przykro mi ale przy takim biuście (ojej na prawde jest w nim moc) musisz się odkochać z masywnych naszyjników. Znajdź sobie inną miłość.
-żadnych spódniczek w gumkę więcej. ŻADNYCH.
-możesz być kimś takim jak Violetta Villas w Las Vegas. Ale znajdź na siebie pomysł tak jak i ona. Masz jej sylwetkę. Popodpatruj jak ją stylizowano. Kroje, kolory, dodatki.
Sesja w galerii zrobiła na mnie wielkie wrażenie. To było piękne i smaczne!
Życzę Ci z całego serca powodzenia i do boju Aleksandro.
Anonim-od-Trudnych-Pytań
odnosząc się do Twojego komentarza
Usuń-sylwetka typowy kielich, co by się nie ubrało i tak nie będzie wyglądało w stu procentach dobrze :D
-popracować nad mimiką mogę, ale nie chciałabym też na blogu przerysowanych zdjęć swojej buzi ;)
-nikon d3100, trzeba by było popracować nad zdjęciami seryjnymi
-jeśli nogi i włosy to atut to co byś proponowała?
-gubienie brzucha to postanowienie noworoczne :D
-co do naszyjników to nie odkocham się. NIGDY ;D
-a czemu uważasz spódniczki na gumce na nie? wydaje mi się, że one dobrze maskują brzuch, tak jak i rozkloszowane sukienki :)
dziękuje za komentarz ;)
eh.. Aleksandro, bez przesady. Spójrz na rożne celebrytki nasze i zaoceaniczne które mają taką sylwetkę. A wspominana Villas, a Węgrowska?
Usuń- zgłęb temat tzw cięć francuskich, To rodzaj kroju. Stawiaj na ubrania i tu w pierwszej kolejności sukienki. bo wyglądasz dużo lepiej w nich niż spódnicach z bluzkami. Czyli sukienki z francuskim cięciem. To ważne żeby to były ubrania szyte z klinów a nie dzianina która coś tam takiego ogólnie jak się ułoży może przypominać. Jeśli dzianiny to też szyte z klinów. I sukienki oczywiście rozkloszowane układające.
W przypadku spódnic lub spodni z górą musisz dążyć do optycznego poszerzenia się w rejonie bioder. Byle nie za bardzo. Musisz zrównoważać czymś biust. Czyli bluzeczka z baskinką tak a wkładanie bluzek w spodnie spódnice absolutnie nie. Noszenie szerokich dołem spódnic tzw cygańskich moim zdaniem jest niebezpieczne dla Ciebie. Może kiedyś uda Ci się takie zestawienie z sukcesem stosować ale teraz lepiej unikaj. Nigdy nie noś obcisłych spodni. Nogawki proste i lekko rozszerzane. Możesz ukryć pod nimi bardzo wysokie buty na koturnach co optycznie bardzo zmieni Twoją sylwetkę. Wysubtelni. Niestety potężne naszyjniki w rejonie biustu to fatalny pomysł. Spróbuj przerzucić się na bransoletki. Może odkryjesz nowy świat..?
Coś na szyji po prostu sobie wisi. Ale bransoletka wymusza inna gestykulację inne układanie rąk.
O co chodzi z minami. Ano chodzi o to, że większość ludzi wychodzi na fotkach głupkowato. Nie martw się ja też! Na fotkach widac że nie jestes na zdjęciach pewna tego co robisz. Nie panujesz and mięśniami twarzy. Na pewno tak nie wyglądasz na co dzień. Ja bym poszła na jakiś czas w np sepię. Pobaw swoich czytelników nie kolorem ale formą ubrania. To Ci pozwoli skupić się na kroju i dopasowaniu do sylwetki zamiast rozpraszać kolorem.
Torebki odpowiednio dobrane to Twój atut. Świetnie wyglądasz z koperówkami i w tym kierunku na początek kombinuj. Kiedy trzymasz kopertówkę masz ją w rejonie biodra. Zaznaczasz nią ten obszar, poszerzasz optycznie i dlatego to tak dobrze się komponuje.
Nogi. Zwróć uwage na to jak je stawiasz do zdjęcia. Minimalnie ok 2 cm palce do środka. Tak nogi zawsze wyglądają lepiej niż rozwalone stopy na zewnątrz jak u średniowiecznego giermka.
Odradzam też duże wiszące kolczyki. I nie potrafię na razie doradzic bo musisz przemyśleć fryzurę. Nie masz jakiegoś sklepu z perukami zeby poprzymierzać? To jest zawsze najlepsze rozwiązanie. Powiedzmy że jeszcze w wolnej chwili to przemyślę. Ale jestem pewna że musisz zdjąć włosy z ramion. Niekoniecznie cięciem, raczej fryzurą.
Istotną informacją jest to, że zupełnie inaczej wyszłaś w galerii niż zazwyczaj. Nie masz głupich minek, Trzymasz się prosto, świetnie dobrane obrazy w ramach tła.
Powiem może tak. Twoim żywiołem z całą pewnością jest kolor i to dużo i mocno. Ale dopóki nie ogarniesz się z kształtowaniem wizualnym sylwetki to nic z tego nie będzie.
Gotowa na zadanie?
UsuńPoproszę Cię zebyś się na tych poradach skupiła i zrobiła sobie takie zdjęcie.
Ubierz się ale nie zakładaj marynarki ani niczego z poduszkami. Zrób takie ćwiczenie. Przed samą fotką albo je nawet powtórz kilka razy w czasie przygotowań. Stań w lekkim rozkroku na 20 cm. Wyprostuj się. Zamknij oczy. Opuść ręce wzdłuż ciała niech zwisają bezwładnie, po czym unieś same ramiona jak najwyżej do uszu, czyli tak chowaj szyje i głowę między ramionami i szarpnij w dól, gwałtownie opuść, nie machając rękami. Powtórz to kilka razy. Poczujesz jak schodzi Ci całe napięcie z ramion i karku. To ważne przy tak dużym biuście. A zauwazyłam na zdjęciach że chowasz troszkę głowe w ramionach, to efekt napięcia mięśni. Nieświadomie unosimy wtedy ramiona. To pierwsza rzecz którą trzeba zlikwidować. Co dalej.. musisz znaleźć odpowiedni fotel. Koniecznie fotel, kanapa odpada. Siedzisko fotela musi oscylować w granicy twojego kolana. Idealny fotel to taki trochę zapadnięty. Usiądź głęboko w fotelu i załóż nogę na nogę, pod spodnie kolano podkładając mała poduszeczkę lub coś.innego zrolowanego.
Wyprostuj sie i odchyl na oparcie. Mocno, głowa też. Tyłek powinnaś mieć w dole, ręce ułożone na podłokietnikach lub jak wymyślisz, Nogi elegancko założone jedna na drugą. Elegancko to znaczy że spodnia noga opiera się na podłodze na palcach (może być fotka na boso na początek i potem w butach) czyli noga opiera się na czubkach palców. To ma wyglądac jak u baletnicy wręcz, czyli niewykoślawiamy paluchów. Regulujesz to poduszeczką pod kolanem. Podłogi dotykają tylko czubki palców. Natomiast druga noga nie pokazuje widnokregu a jest jak najbardziej sie uda, ustawiona w pionie w sensie cześć zwana łydką. Czyli łydka przy łydce. Palce obciągnięte. Na pewno rozumiesz. Zanim zaczniesz lecieć z fotami obciągnij z tyłu ubranie na plecach żeby się nie unosiło. Nie rób specjalnych min. Pomyśl o butach Vivienne. Moze kolejnych? Dobrym treningiem jest recytowanie listy zakupów spożywczych w czasie takich sesji.
Jak wykonasz to dobrze to efekt Cię zaskoczy. Zdjęcie robimy od przodu. Można je zrobić na równym poziomie i lekko od dołu. Fotograf niech klęknie jeśli nie masz statywu. Nie może się nachylać bo wtedy odchyla też aparat w pionie.
Z niecierpliwością wielką czekam na efekt. Powodzenia!
I nie każ długo czekać.
Bużka.