Cześć kochani! Na wstępie chcę przeprosić, że zdjęcia dodane do postu będą zdjęciami skradzionymi z mojego Instagrama :) Jak dobrze wiecie jesienią, a już szczególnie podczas brzydkiej aury zrobienie jakiś fajnych zdjęć na bloga graniczy z cudem :< A szkoda, bo chciałam wrzucić tutaj coś świeżego. W każdym bądź razie w weekend jadę do Wrocławia i mam nadzieję, że tam uda mi się pofocić coś fajnego, bo widziałam, że na rynku już są jakieś stoiska bożonarodzeniowe? Od dwóch lat w okresie świątecznym jeździłam na jarmarki do Berlina, ale teraz z tym wszystkim, co dzieje się w Europie, to strach gdziekolwiek jechać. Między innymi dlatego też była cisza na moim blogu. Ostatnie zamachy w Paryżu były dla mnie totalnym szokiem. Zginęło tylu niewinnych ludzi. W dzień kiedy kończyli pracę i chcieli się bawić i odpocząć w weekend. To jest straszne. Tamtej nocy byłam kompletnie rozbita, nie mogłam spać i tylko odświeżałam wiadomości żeby dowiedzieć się czegoś nowego. W tym roku dużo podróżowałam i jak sobie pomyślałam, że w którymś z odwiedzonych miejsc mogłoby mi się coś takiego przytrafić, to aż mnie ciary przeszły. Człowiek nie jest w stanie przewidzieć tego, co się wydarzy. Kiedy jego świeczka zgaśnie. Boję się tego, że przyjdzie to w najmniej oczekiwanym momencie i co zostanie? Zdjęcia? Wspomnenia? Rzeczy osobiste? Brrrr. Wybaczcie, że tak smutno zaczęłam ten post, no ale niestety jesień taka już jest :)
Jak będę we Wrocławiu to mam w planach fajne spotkanie i zrobienie czegoś odmiennego na bloga :) Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Uchylę trochę rąbka tajemnicy - ten kto ogląda Masterchefa będzie zadowolony :D
Za miesiąc kolejne święta, potem sylwester i nowy rok. Nowe możliwości, nowe cele, nowe marzenia. Tylko czy w nowym roku można definitywnie odciąć się od przeszłości? Czasem myślę, że przeszłość zajmuje dużo miejsca w moim życiu. Jednak ostatnie sytuacje, które się wydarzyły wskazują na to, że w końcu trzeba powiedzieć sobie stop i odciąć się od czegoś co nas ogranicza. Teraz tylko pytanie czy się uda? Ile razy jesteśmy w stanie popełniać te same błędy? Czasem myślę, że w tej dziedzinie jestem mistrzem :D Ale tak jak śpiewał Artur Rojek w piosence Acidland:
' nie poddaj się, bierz życie jakim jest i pomyśl, że na drugie nie masz szans'
' popełniaj błędy i naprawiaj je, gdy dotkniesz dna odbijaj się'
Chyba wielkimi drukowanymi literami to sobie wydrukuję i powieszę w pokoju :D
Dobra, ale żeby nie było tak pesymistycznie to mam też dwa pozytywne niusy! :D Dostałam nową pracę <3 Zaczynam na dniach. Tym razem jeszcze bardziej rozwinę swój kosmetykowy zakupoholizm :) A także otrzymałam zaproszenie na nagranie kolejnego programu w TV, który prowadzi moja ukochana Dorota Wellman. Już nie mogę się tego doczekać! A wy śledźcie bloga, fanpage i instagrama żeby być ze wszystkim na bieżąco :* ( odnośniki po prawej stronie :D )
BUZIAKI I UDANEGO WEEKENDU!!!
Ja na jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu wybieram się może za 2 tyg :)
OdpowiedzUsuńCo do jesieni to lubię jej początek, kiedy otaczają nas te piękne,ciepłe barwy.. gdy już opadną liście z drzew i zrobi się szaro,buro nie jest tak fajnie... a o humorze lepiej wtedy nie mówić... :/
również życzę miłego weekendu i pozdrawiam, Karina :)
WIadomo za dwa tygodnie to już będzie trochę lepszy klimat :) Niestety wtedy nie będzie mnie we Wro :(
UsuńTak, taka jesień jest super, jest jeszcze niebieskie niebo, słonko świeci i można żyć :D
Pozdrawiam!
memento mori mawiali kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPodobno :)
UsuńOlu, promieniejesz. Czyżby w Twoim życiu pojawił się ktoś, kto jest dobrym pretekstem do odejścia od "singielki"?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Nikt taki się nie pojawił :) Nawet mogę stwierdzić, że teraz więcej negatywów niż pozytywów w moim życiu :) Pozdrawiam!
Usuń