Hej! Halo! Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o moim istnieniu, bo właśnie się zorientowałam, że nie było tutaj żadnej wzmianki od czterech miesięcy! Raju toż to krótsza połowa ciąży! Ale nie nie, aż takie zmiany w moim życiu nie nadchodzą :D No chyba, że ciąża spożywcza bo wiecie - święta za pasem. No i właśnie z tej okazji zrobiłam dla Was trochę zdjęć! teraz piszę tego posta, siedząc na lotnisku i czekając na mojego jumbojeta, który zabierze mnie do domu na Boże Narodzenie . Na słuchawkach leci 'I am driving home for christmas' i choć ja nie drajwing, to czuję takie ogromne podekscytowanie i podniecenie na myśl o tym czasie! Najchętniej to bym zaczęła tańczyć na środku hali oczekiwania wśród tych wszystkich ludzi, ale wtedy powiedzą: zwariowała! Wystarczy, że mam na sobie świąteczny sweter z pingwinami i napisem Merry Christmas :D Mam nadzieję, że Wasze przygotowania do świąt również przebiegają w atmosferze entuzjazmu i radości - no bo w końcu to jest tak piękny czas! Możemy spędzić go z naszą rodzina, znajomymi, którzy najczęściej właśnie na ten okres czasu są w rodzinnej miejscowości. Można jeść dowolna ilość pierogów - bo przecież w końcu mama, ciotka czy babcia będą krzyczeć 'jedzcie jedzcie bo się zmarnuje!' oprócz jedzenia można wypić hektolitry grzańca na rozgrzanie i nikt nie zarzuci nam alkoholizmu :D W te święta postarajcie się skupić na Waszych wszystkich małych przyjemnosciach! Z życzeniami wrócę do Was w osobnym wpisie a tymczasem zostawiam Was z czarno czerwona stylóweczką :) Spódnice pewnie znacie z innych postów, a jest to mój ulubiony fatalaszek :D Dobrze, że mam dwie takie same to nie zniszcza się tak szybko :) Dobralam do tego świąteczny, błyszczący sweter, w którym można wyglądać i poczuć się jak bombka i czerwone buty z ćwiekami. Bałam się, że podczas kontroli na lotnisku nie przejdę dalej, ale przepuscili mnie :D
Życzcie mi za chwilę wysokiego lotu i widzimy się w zachodniopomorskim! <3
Kurtka - C&A
Sweter - H&M
Spódnica - Primark
Buty - DeeZee
Torebka - Zara
Hej Olu. U nas jeszcze bałagan. Nie ma czasu by się zatrzymać choc na chwilkę, i zaczerpnąć magii Świąt. Ciągle gonitwa i brak czasu. Co do jedzenia, to chyba czas, w którym prawie wszyscy, popełniają grzech obżarstwa i picia, a i tak sporo jedzenia się marnuje. Z Twoim szaleństwem i radością, to gdybyś nie napisała że nie tańczyłaś na lotnisku, nie uwierzył bym. Pozdrawiam 👍😉😂
OdpowiedzUsuńVery beautiful time of year and person
OdpowiedzUsuń