no hej! dzisiejszy post to: grunge, punk, sex, drugs and rock and roll xD a tak na poważnie to postawiłam głównie na czerń z elementami czerwonej kraty i kolorowego nadruku na koszulce. dobrze jest czasem podbierać ubrania z siostry szafy, która ma podobne gabaryty ( EWELA :* ) :) moje włosy to był dzisiaj totalny 'bad hair day' przez to, że suszarka po prostu wybuchła mi w ręku :O xD przechwaliłyśmy pogodę, bo poranne słoneczko, po południu zmieniło się w niezłą pizgawicę, po której marzyłyśmy tylko o gorącej herbacie :D zwiedzanie w takich warunkach jest beznadziejne! na sobie miałam skajkową spódnicę upolowaną za 3f, baleriny w panterę, a reszta pożyczona od siostry. koszulka z nadrukiem, torebka na łańcuchu z ćwiekami i czarna kurtka ze sztucznej skóry z materiałowymi, kraciastymi rękawami stworzyły zestaw dobrze pasujący do angielskiego street fashion :)
że tak powiem: wszystko - atmosphere :D
Nie wiem dlaczego ale jakoś pasuje mi do Ciebie ten lekko rockowy styl ;)
OdpowiedzUsuńMoże to przez ogniste włosy? Które na pewno byłyby bardziej ogniste jakby suszarka wybuchła w odpowiednim kierunku :D Ale dobrze że obyło się bez pożaru :)
jakby wybuchła to pewnie byłyby bardziej w stylu afro :D
UsuńMnie też pasuje to do Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńkurdę a ja tak bardzo lubię zwiewne sukienki :))
Usuń