piątek, 21 czerwca 2013

yellow dress

czy w takie upały jak ostatnio nawiedziły szczecin można czuć się rześko i świeżo ubierając się w coś co nie jest kostiumem kąpielowym? uważam, że nie :D obojętnie ile warstw na siebie nałożymy po pewnym czasie i tak czujemy się brudni i spoceni :D lato w mieście jest ciężkie do zniesienia, ale co cię nie zabije to cię wzmocni :D
to co mam na sobie poniżej uważam za najzwyklejszy zestaw pod słońcem. ot sukienka, ot sandały i ot torebka żeby zmieścić wszystkie swoje najpotrzebniejsze szpargały :D
jakoś nie przepadam za żółtym kolorem, jednak w formie pastelowego odcienia mogę go nosić i tolerować :) torebka z plastiku, zapinana przezroczystym pleksi mieniącym się na zielono oczarowała mnie, gdy tylko zobaczyłam ją u przyjaciółki. stwierdziłam, że mohito ma genialne torebki. niby takie małe, a bardzo dużo potrafią w sobie zmieścić :)
a już niedługo pobawimy się stylizacjami na wyspach :D udanego weekendu!! :*

sukienka - atmosphere
sandały - atmosphere
torebka  - mohito
bransoletka - h&m






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz