sobota, 27 maja 2017

HAPPY BIRTHDAY TO ME!

Hey, Hi, Hello! Po dłuższej nieobecności na blogu mogę zakomunikować, że wracam do Was z nową energią i chciałabym oświadczyć, że dziś wchodzę w kolejny etap dorosłości i świętuję ukończenie ćwierćwiecza :D Przypominam sobie jak obchodziłam 5 urodziny - przypałowe taśmy prawdy zostały nagrane i zachowały się do dzisiaj :D Później były 18 urodziny czyli pierwsze, oficjalne wejście w próg dorosłości - mozna było w końcu iść i legalnie kupić sobie piwo w sklepie :D Dziś rzadko kiedy ktoś mnie pyta o dowód, a gdy zapyta to zawsze robi mi się miło, że może jest jeszcze szansa na zachowanie młodości, bo teraz to już tylko z górki :D Zmarszczki będą się pojawiać, cycki będą opadać ale co tam! Kobieta podobno jak wino, a prawdziwe życie zaczyna się po 30 hahaha :D 
W przeciągu tych ostatnich, trzech miesięcy nieobecności trochę się u mnie działo - Jak to w życiu bywa raz lepiej a raz gorzej. Życie w Warszawie płynie wprost idealnie, ale ja to zawsze sobie znajdę coś, co mnie uszczęśliwi :D Z takich negatywnych rzeczy to tylko podupadlam trochę na zdrowiu ostatnio i dosłownie puchne, ale dziś negatywne tematy odchodzą do lamusa, a my skupiamy się tylko na pozytywnym myśleniu! Czas płynie tak szybko, że szkoda go na zamartwianie się. Niedawno ubolewalismy, że zima, że szaro i plucha a tu co? Wszędzie cudownie zielono, ciepło, wieczory długie a jasno zaczyna się robić już po 3 w nocy. Wino nad Wisłą smakuje wybornie, muzyka na słuchawkach powoduje, że chce się tańczyć nawet na przystanku autobusowym :D Nawet ludzie są jacyś bardziej mili dla siebie :D 
Przy okazji tych 25 urodzin mogę sobie zrobić podsumowanie samej siebie, czy zrealizowałam moje postanowienia - dupa dupa dupa niestety mój wyjazd do Dubaju przed 25 urodzinami nie wypalił, ale co się odwlecze to nie uciecze! :D zauważyłam jak moje podejście do pewnym spraw, do pewnych ludzi się zmienia. Na pewne sprawy przymykam oko, a pewne zaczynają irytować coraz bardziej. Ale na tym właśnie polega życie - gdyby było cały czas takie same, to byśmy się w nim znudzili, a ja zawsze staram się walczyć o to aby coś się działo :D
Maj i czerwiec w tym roku to jakieś szaleństwo, odwiedzają mnie goście, niedługo szykuje się komunia, wesele a także wyjście na mecz Polska - Rumunia :D choć czasem uwielbiam pierdyknać się w wannie z jakąś książka i nie myśleć o niczym, to jednak wolę jak caly czas dzieje się coś innego :D

Poniżej chciałabym Wam zaprezentować krótka sesje z balonami urodzinowymi :D wymarzylam ja sobie w trochę innej okolicy, ale w ostatnich dniach zabrakło czasu, a hel zaczął niebezpiecznie uciekać, więc postanowiłam zrobić to po pracy, nieopodal domu :D Myślę, że wyszło dość fajnie :D aaa no i chciałabym powiedzieć, że sezon na tekst 'patrz jakie cycki' uważam za otwarty :D A co mi tam hahaha! 

HAPPY BIRTHDAY TO ME!!! 
















2 komentarze:

  1. Hej Olu. Życzę Wszystkiego najlepszego. Super że myślisz pozytywnie, to bajważniejsze. Wiek to pojęcie względne. Dla mnie zawsze zbieranie doświadczeń. Ja pamiętam swoje 18 urodziny. Od tamtego czasu już drugie tyle minęło. Fakt, szybciej niż pierwsze 18. Jeszcze raz życzę szczęścia i tyle uśmiechu co teraz, albo jeszcze więcej.
    P. S. Świetna sesja 😉

    OdpowiedzUsuń