poniedziałek, 25 maja 2015

seaside

Hej! Zastanawiam się co by tu napisać w tym poście. Kto jest na bieżąco z moim fanpage na facebooku wie, jaka ostatnio wybuchła 'afera' na temat mojej osoby :) Przytaczać po raz kolejny nie będę, co różne kobiety tam pisały, ale po raz kolejny powiem: żyj i daj żyć innym! :) Każdy ma prawo wyglądać jak chce, ubierać się jak chce, ważyć ile chce i nikomu nic do tego, bo nikt za nikogo życia nie przeżyje. Ale oczywiście Polacy są narodem znawców i mimo tego, że Ty czujesz się dobrze we własnej skórze, będziesz zadowolony ze swojego życia to i tak znajdzie się grono osób, które zaczną wpierać Ci, że tak nie jest! xD Ja powtórzę również, że nie będę się zmieniać po wpływem komentarzy z internetu, a jeżeli komuś coś w mojej osobie nie odpowiada czyt, wygląd, sposób pisania czy wielkie cycki to naprawdę nie musi tu zaglądać :) Nigdy nie zrozumiem dlaczego niektórzy tak bardzo utrudniają sobie życie i mimo iż czegoś nie lubią, to wciąż robią to samo :D Jeśli ja nie lubię rodzynek to ich nie jadam, a gdy trafi mi się z nimi kawałek ciasta to je po prostu wydłubuję :D Hahaha, co za dosadne porównanie, no ale chyba inaczej wytłumaczyć się nie da. No i jeszcze tak sobie myślę, skoro mam własne grono hejterek to znaczy, że jestem popularna?! :D Kończę już ten temat i skupiam się na poście. Tum dum dum dum znowu główną rolę gra tiulówka :D No nic na to nie poradzę, że tak bardzo lubię w nich chodzić. Jest mi w nich wygodnie, a zarazem czuję się wyjątkowo. Do niebieskiej spódnicy dobrałam żółtą bluzkę oraz kopertówkę z cytrynową naszywką. Jak na złość podczas robienia zdjęć słońce już zaszło i nie było tego 'blasku' :D Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie uda mi się zawitać nad Bałtyk, bo uwaga - woda była bardzo ciepła kiedy moczyłam stopy :)

spódnica - fanfaronada
top - atmosphere
kurtka - atmosphere
torebka - atmosphere
baleriny - no name

PS. Już za dwa dni moje kolejne urodziny! :D
PS 2. Czy ktoś się orientuje czemu blogger tak prześwietla zdjęcia po dodaniu?

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz