niedziela, 18 stycznia 2015

silver and black

Jak na typowego studenta przystało imprezuję zazwyczaj w tygodniu, więc gdy ze znajomymi zoorganizowaliśmy wyjście w sobotę, poczułam się tak wyjątkowo, że przyodziałam kieckę, którą mogłabym ubrać równocześnie na swoją studniówkę - ach, szkoda tylko, że to było tak dawno :D
Zdjęcia wyszły spontanicznie, nawet nie planowałam ich tutaj wrzucać, a co za tym idzie nie ma żadnych zbliżeń na detale :( Chociaż mam nadzieję, że sukienka w lepszej okazałości pojawi się jeszcze nie raz, bo jest prześliczna :) Udanego tygodnia ;*

sukienka - chi chi london
buty - new look





4 komentarze:

  1. Bardzo ładną masz tą sukienkę :)
    Moja studniówka była... 8 lat temu.. jejku,jak to dawno było :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) No moja też - 4 lata temu. Ten czas pędzi tak szybko :)

      Usuń
  2. Może uzupełnisz to wściekle czerwonymi, wielkimi koralami ?
    Będą stanowiły ciekawy kontrapunkt :) .
    A na bucikach, srebrzące się klamerki lub cieniutki, połyskujący łańcuszek wokół kostki :) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee :) Sukienka sama w sobie jest bardzo strojna, więc ograniczyłam dodatki - tylko buty i torebka :)
      I nie lubię dodatków wokół kostki - czyli żadnych łańcuszków, bransoletek tutaj nie uświadczysz :D

      Usuń